Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi purzyc z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 1151.81 kilometrów w tym 257.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 9.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy purzyc.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

[1] d < 50

Dystans całkowity:742.16 km (w terenie 162.31 km; 21.87%)
Czas w ruchu:93:25
Średnia prędkość:7.94 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:28.54 km i 3h 35m
Więcej statystyk
  • DST 12.50km
  • Czas 44:12
  • VAVG 0.28km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

CENTRUM

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 3

Takiej pogody jak dziś nie mogłem zmarnować. Bez trudu namówiłem Adę i ruszyliśmy na krótką przejażdżkę. Niestety centrum Zabrza niczym nie zachwyca tylko ruch i zgiełk...

Szyb Maciej © purzyc


Trochę żelaztwa © purzyc


Denver, ostatni dinozaur :P © purzyc


Trasa: Centrum - M1. M1 - Centrum




  • DST 27.90km
  • Czas 01:38
  • VAVG 17.08km/h
  • Sprzęt Mongoose
  • Aktywność Jazda na rowerze

ZAMEK W CHUDOWIE

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 3

Dzisiejszy wypad dał nam porządnie w kość. Wiatr bezlitośnie i jakby na złość, nieustannie wiał w twarz. Po dzisiejszym dniu Ada zdecydowała odpuścić aż do wiosny. W taki oto sposób natura zniechęciła mojego najwierniejszego kompana :(

Wracając do przeszłości to, 25 września 2005 roku po raz pierwszy uczestniczyłem w rajdzie - nocnym, do zamku w Chudowie. To było naprawdę coś niesamowitego. Niewykluczone, że to właśnie tam załapałem rowerowego bakcyla, który towarzyszy mi aż do teraz :)

W drodze do Chudowa © purzyc


Zamek w Chudowie © purzyc


Wieża zamku © purzyc


Szczypta historii © purzyc


Trasa: Zabrze - Chudów. Chudów - Zabrze.




  • DST 25.34km
  • Czas 01:53
  • VAVG 13.45km/h
  • Sprzęt Mongoose
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spacerowo

Sobota, 5 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 0

Spacerowy wypad do Gliwic. Idealnie spędzone sobotnie przedpołudnie. Nic dodać nic ująć.

Jest radość :D © purzyc


Z górki na pazurki © purzyc


Dużo wspomnień jest w tym miejscu © purzyc


Ratusz w Gliwicach © purzyc


Głodomorek © purzyc


Trasa: Zabrze - Gliwice. Gliwice - Zabrze.




  • DST 38.46km
  • Teren 2.50km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.46km/h
  • Sprzęt Mongoose
  • Aktywność Jazda na rowerze

PIERWSZA WYCIECZKA ZALICZONA

Niedziela, 13 lutego 2011 · dodano: 13.02.2011 | Komentarze 2

Działając instynktownie pod wpływem nieśmiało przebijających się przez śląskie niebo promieni słonecznych, postanowiłem ruszyć przed obiadem, na krótką przejażdżkę.

Ku mojemu zdziwieniu :) udało się przebudzić z zimowego snu Jarka. Pognałem do Gliwic i wraz ze studyjnym kompanem ruszyliśmy na podbój okolic Trynku.

Dawno się tak nie czułem. Dzika rozkosz towarzyszyła mi nieustannie. Brakowało mi tego uczucia, oj brakowało. Wśród zawiłości codzienności odprężyłem umysł i ciało.

Obudzony ze snu Jarek. Dosłownie i w przenośni :) © purzyc


Gliwickie pustostany. Budnek pierwszy © purzyc


Gliwickie pustostany. Budynek drugi © purzyc


Zadumany Jarosław © purzyc


As przestworzy na lotnisku w Gliwicach © purzyc


"Buszujący w zbożu" © purzyc


Trasa: Zabrze - Gliwice: Trynek - Sośnica - Zabrze.




  • DST 21.30km
  • Teren 3.20km
  • Czas 01:15
  • VAVG 17.04km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

SZARO BURO I PONURO

Wtorek, 12 października 2010 · dodano: 12.10.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj samotnie. Po długich namysłach wskoczyłem w ciuchy i ruszyłem przed siebie. Zacząłem kręcić i tak nie wiem nawet kiedy dotarłem do Tarnowskich Gór.
Jadąc myśli przelatywały mi przez głowę. Wszystkie urywały się bezpowrotnie.
Chciałem podsumować ostatnie tygodnie, ale widocznie jeszcze nie pora. W sumie to i dobrze, jest jeszcze nadzieja że sezon nie dobiegł końca...

Szarzyzna jego mać © purzyc


Trasa:
Helenka - Stolarzowiece - Repty - Tarnowskie Góry. Tarnowskie Góry - Repty - Stolarzowice - Helenka.




  • DST 27.30km
  • Teren 4.20km
  • Czas 02:15
  • VAVG 12.13km/h
  • Sprzęt Mongoose
  • Aktywność Jazda na rowerze

PO PRZERWIE

Poniedziałek, 4 października 2010 · dodano: 12.10.2010 | Komentarze 3

Witam po długiej przerwie... W natłoku zajęć, remontów, wyjazdów, tudzież kiepskiej pogody, czasem i lenistwa, wreszcie udało się wyjść na rower.

Krótki, spacerowy, ale jakże romantyczny wypad z moją ukochaną. Najpierw park w Reptach, następnie park w Tarnowskich Górach, rynek i powrót. Oj brakowało mi tego!

Mam nadzieje, że uda się jeszcze kilka razy wyskoczyć zanim śnieg pokryje nasze ulubione szlaki.

Las w Stolarzowicach © purzyc


Park w Reptach © purzyc


Trasa:
Helenka - Stolarzowiece - Repty - Tarnowskie Góry. Tarnowskie Góry - Repty - Stolarzowice - Helenka.




  • DST 26.35km
  • Teren 17.68km
  • Czas 01:19
  • VAVG 20.01km/h
  • Sprzęt Mongoose
  • Aktywność Jazda na rowerze

OKOLICE OLSZTYNKA

Piątek, 9 lipca 2010 · dodano: 27.07.2010 | Komentarze 0

Po powrocie do Olsztynka zostały nam jeszcze 3 dni urlopu które poświęciliśmy na plażowanie i kąpiele.

W południe zabrałem moją przyszłą żonkę na najbardziej lubiane przeze mnie jezioro - Święte. Spokojne plażowanie w mało uczęszczanym miejscu, to jest to, co tygryski lubią najbardziej. Powrót na obiad, chwila odpoczynku i ruszamy z kuzynem na przejażdżkę.

Rekin z nadwagą w wodzie :P © purzyc


Jezioro Święte © purzyc


Niah Niah :D © purzyc


Wesoło, przyjemnie i niezwykle lekko, bo bez bagażu ruszyliśmy nad kolejne jezioro - Niskie. Ostatni raz byłem tu w dzieciństwie... Na miejscu oczywiście wrzucamy się do wody. Temperatura jak wannie - boska mówię Wam :)

Nie ma to jak statyw :) © purzyc


Gdzieś w lesie, gdzie jeszcze nie byłem © purzyc


Wygłupy w wodzie © purzyc


Jest radość :D © purzyc


Romatycznie :* © purzyc


Panorama Olsztynka © purzyc


Trasa:
Olsztynek - Mierki - Las ... Las ... Jezioro Niskie. Jezioro Niskie - Świerkocin - Mierki - Olsztynek.




  • DST 41.83km
  • Teren 3.82km
  • Czas 04:23
  • VAVG 9.54km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

MAZURY ... <DZIEŃ TRZECI>

Środa, 7 lipca 2010 · dodano: 20.07.2010 | Komentarze 2

Dzień trzeci był wielką niewiadomą ze względu na pogodę. Na szczęście burze przeszły bokiem i mogliśmy dalej kontynuować naszą wyprawę.

Godzinę wyjazdu opóźniają kluczę od szyfrów, które gdzieś się zawieruszyły. Na szczęście Ada odnajduje je w moim śpiworze (pewnie nie trafiłem do kieszeni, w końcu dzień wcześniej był dobry mecz :P )

Do Giżycka docieramy przed południem. Leżakowanie w porcie, obiad u grubego Benka, a później ekspresowe zwiedzanie Twierdzy Boyen. Co ja tam przeżyłem to wie tylko moja ukochana ;)

Dalej na północ przez przepiękne okolice docieramy do urokliwej przystani miedzy Zdorkowem a Kol. Harsz, gdzie rozbijamy się na nocleg... .

Giżycko - największy w Europie most obrotowy © purzyc


Twierdza Boyen © purzyc


Mazurskie pejzaże z perspektywy lądu odsłona pierwsza © purzyc


Mazurskie pejzaże z perspektywy lądu odsłona druga © purzyc


Mazurskie pejzaże z perspektywy lądu odsłona trzecia © purzyc


Mazurskie pejzaże z perspektywy lądu odslona czwarta © purzyc


Mazurskie pejzaże z perspektywy lądu odsłona piąta © purzyc


To te urokliwe miejsce :) © purzyc


Trasa:
Kozin - Giżycko - Twierdza Boyen - Giżycko - Świdry - Pieczarki - Las (Uwaga! Na gospodarstwo z wielkim psem!) - Harsz - Zdorkowo.




  • DST 42.36km
  • Teren 30.23km
  • Czas 04:37
  • VAVG 9.18km/h
  • Sprzęt Mongoose
  • Aktywność Jazda na rowerze

MAZURY ... < DZIEŃ PIERWSZY>

Poniedziałek, 5 lipca 2010 · dodano: 18.07.2010 | Komentarze 0

Wczesnym rankiem ruszyliśmy pociągiem w kierunku miejscowości Ruciane-Nida. W czasie podróży pewien młodzieniec przekonał nas żeby wysiąść wcześniej i zwiedzić jego rodzinne okolice.

Do stacji docelowej docieramy grubo przed południem. Pełni optymizmu i zapału ruszamy na podbój mazur...

Tu zaczęła się wielka przygoda :) © purzyc


Krutyński Piecek - Młyn © purzyc


Czujecie ten klimat co nie ? :) © purzyc


Pełnia szczęścia :D © purzyc


Na tej wysokości komary nie gryzą :P © purzyc


Tory to dobry punkt orjentacyjny zwłaszcza kiedy szlaki są nieopisane © purzyc


Jezioro Nidzkie, widok z dzikej plaży niedaleko Leśniczkówki Pranie © purzyc


Trasa:
Karwica Mazurska - Rosocha - Krutyński Piecek - Krutyń - Gałkowo - Wojnowo - LAS - LAS - i jeszcze raz LAS - Krzyże - Leśniczówka Pranie - Dzika plaża.




  • DST 4.87km
  • Teren 1.20km
  • Czas 01:13
  • VAVG 4.00km/h
  • Sprzęt Mongoose
  • Aktywność Jazda na rowerze

OLSZTYNEK ... <SKANSEN>

Sobota, 3 lipca 2010 · dodano: 14.07.2010 | Komentarze 6

Kolejny raz mam problem od czego tu zacząć. Widocznie wodolejstwo nie jest moją mocną stroną, także skupię się na konkretach. Przygotowania do wyjazdu, pakowanie i takie tam, dojazd i całą resztę pominę :)

Długo zastanawiałem się jak opisać te kilka dni i ciągle nie wiem czy sposób jaki wybrałem jest właściwy... Wyjazd miał charakter rodzinno-wycieczkowy i trwał 8dni. Każdy dzień intensywny i spożytkowany do granic możliwości.

Początek miał miejsce w Olsztynku, gdzie pomieszkuje moja rodzinka. Po przyjeździe, powitaniach i opowieściach, ruszyliśmy z moją ukochaną na przejażdżkę. Krótka wycieczka na pobliski skansen, kilka fotek <pstryk, pstryk>, a później mała rodzinna bibka :)

Skansen w Olsztynku - Młyn wodny © purzyc


Skansen w Olsztynku - zabytkowy kościółek © purzyc


Skansen w Olsztynku - Panienka z okienka :* © purzyc


Skansen w Olsztynku - Zestaw do kawy © purzyc


Trasa:
Olsztynek - Skansen. Skansen - Olsztynek.