Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi purzyc z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 1151.81 kilometrów w tym 257.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 9.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy purzyc.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

[%] wyjazdowo

Dystans całkowity:518.84 km (w terenie 175.98 km; 33.92%)
Czas w ruchu:38:42
Średnia prędkość:13.41 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:43.24 km i 3h 13m
Więcej statystyk
  • DST 4.87km
  • Teren 1.20km
  • Czas 01:13
  • VAVG 4.00km/h
  • Sprzęt Mongoose
  • Aktywność Jazda na rowerze

OLSZTYNEK ... <SKANSEN>

Sobota, 3 lipca 2010 · dodano: 14.07.2010 | Komentarze 6

Kolejny raz mam problem od czego tu zacząć. Widocznie wodolejstwo nie jest moją mocną stroną, także skupię się na konkretach. Przygotowania do wyjazdu, pakowanie i takie tam, dojazd i całą resztę pominę :)

Długo zastanawiałem się jak opisać te kilka dni i ciągle nie wiem czy sposób jaki wybrałem jest właściwy... Wyjazd miał charakter rodzinno-wycieczkowy i trwał 8dni. Każdy dzień intensywny i spożytkowany do granic możliwości.

Początek miał miejsce w Olsztynku, gdzie pomieszkuje moja rodzinka. Po przyjeździe, powitaniach i opowieściach, ruszyliśmy z moją ukochaną na przejażdżkę. Krótka wycieczka na pobliski skansen, kilka fotek <pstryk, pstryk>, a później mała rodzinna bibka :)

Skansen w Olsztynku - Młyn wodny © purzyc


Skansen w Olsztynku - zabytkowy kościółek © purzyc


Skansen w Olsztynku - Panienka z okienka :* © purzyc


Skansen w Olsztynku - Zestaw do kawy © purzyc


Trasa:
Olsztynek - Skansen. Skansen - Olsztynek.




  • DST 41.84km
  • Teren 29.30km
  • Czas 03:02
  • VAVG 13.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

BIKEORIENT rekreacyjnie

Niedziela, 27 czerwca 2010 · dodano: 30.06.2010 | Komentarze 4

Następnego dnia organizatorzy zafundowali nam wycieczkę krajoznawczą z przewodnikiem. W przyjaznej atmosferze zjeździliśmy Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich. Tym razem był czas na podziwianie krajobrazu i pogaduchy. Trasa i okolica ciekawa, aczkolwiek naszej Helenki nic nie przebije :D

Po rajdzie szybki pakowanie i powrót malinową rakietą.

Jestem za a nawet bardzo za kolejnym takim wyjazdem. Jeszcze raz ukłony dla organizatorów. Chłopcy postarali się.

Zbiórka przed rajdem © purzyc


Monika i Asia a za nimi Jacek © purzyc


Kosiół marjawicki © purzyc


Tradycyjnie najpierw zdjęcie później pomoc :P © purzyc


Trasa:




  • DST 107.50km
  • Teren 70.00km
  • Czas 06:43
  • VAVG 16.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

BIKEORIENT

Sobota, 26 czerwca 2010 · dodano: 29.06.2010 | Komentarze 6

Pisać można by wiele, ja jednak wolę treściwie i krótko. To mój pierwszy taki wyjazd i na pewno nie ostatni. Świetna atmosfera, organizacja i ludzie.

Cała impreza dzieliła się na trzy etapy dnia pierwszego i rajd rekreacyjny dnia drugiego :) W każdym z etapów należało zdobyć jak najwięcej punktów kontrolnych oznaczonych na mapie. Jak się okazało nie było to takie łatwe. Przeróżnie wytypowane miejsca nie raz mnie szokowały i pewnie gdyby nie fakt, że jeździłem z Darkiem miałbym spore problemy żeby się w tam odnaleźć.

ETAP 1 --> Wzniesienia Łódzkie.
W pierwszym etapie zdobyliśmy wszystkie punkty kontrolne za wyjątkiem odcinka specjalnego, który jak się później okazało bym ekstremalnie masakryczny.Zdecydowana większość trasy przebiegała w terenie: lasy, pola, łąki, pagórki i doliny.

Start © purzyc


Nowe pedały wypiąć się nie chciały :P © purzyc


Przerwa na sezamka © purzyc


Jeden za punktów na trasie © purzyc


Zdobyte punkty kontrolne: 24, 27, 23, 26, 19, 22, 20, 25, 21.

ETAP 2 --> Las łagiewnicki
Z braku czasu w drugim etapie zaliczyliśmy tylko jeden punkt. Był to warunek konieczny do przejścia do kolejnego etapu. Oczywiście wybraliśmy punkt położony najbliżej :)

Zdobyte punkty kontrolne: 11
ETAP 3 --> Okolice Zgierza
W trzecim ostatnim etapie. Lekko zmęczeni zdobyliśmy 3 z 10 punktów. Na więcej nie było czasu ani sił.

Jedna z dróg na 29 punkt kontrolny © purzyc


Szkoda że nie wziąłem kąpielówek :D © purzyc


Nie ma to jak wuszt © purzyc


Zdobyte punkty kontrolne: 30, 29, 32.

Reasumując, było kaczo byczo i indyczo! Dziękuje wszystkim za mile spędzony czas i pozdrawiam nowo poznanych Bikestatowiczów :)